Suckallupagus odkurza podłogi.
Pan Zając zleca trzem wyimaginowanym stworzeniom czyszczenie pryszniców.
Koko i Ed sprzątają strych.
Bloo próbuje posprzątać, rozpylając odświeżacz powietrza.
„Odświeżacz powietrza w sprayu to nie czyszczenie”.
„Tak, jest. Oczyszczam powietrze”.
"Bloo! Nawet o tym nie myśl!"
– Nie umiesz czytać, mistrzu Blooregard?
"Trzymaj się z daleka, czyli nie zbliżaj się w pobliże. Nie wchodź."
– Za tymi drzwiami kryją się tajemnice?
– A teraz trzymaj się z dala od tych drzwi.
„Siedem centów powinno wystarczyć”.
"Tajemnica później, Maks."
Bloo opowiada swoim kumplom o sekretnych drzwiach, które znalazł.
– Nic nie wiemy o sekretnych drzwiach.
Nawet Koko nie chce zdradzić Bloo sekretu drzwi.
„Wiesz, właśnie myślałem o tym, jak bardzo kocham drzwi. Masz ulubiony rodzaj drzwi? Francuskie, ekranowe, przesuwne, garażowe? Sam jestem bardziej tajnym człowiekiem od drzwi. A ty?”
„Ptaki latają na całego w tym sezonie”.
„O co chodzi z tajnymi drzwiami?”
„Wszyscy wiedzą, że tajemnicą tajemnych drzwi jest…”
Bloo irytująco powtarza „tajne drzwi”…
...podczas gdy Chudy, Ed i Koko kończą w łazience.
"Bloo, już ci mówiłem, nic nie wiemy o tajnych drzwiach."
Skrzypiący Pete opowiada Bloo o tajemnicy sekretnych drzwi.
„… I wszyscy zgadzamy się, że nigdy więcej nie rozmawialibyśmy o tym”.
„Ale szczupak to szczupak”.
Bloo krzyczy wściekły i odchodzi.
„Głębokie, mroczne, tajemnicze sekrety”.
"W tym domu, w tym pokoju, za tymi drzwiami..."
Bloo budzi się: „TO JEST TO!”
Bloo otwiera zakazane sekretne drzwi.
Bloo spotyka kilka stworzeń przypominających bazgroły.
Maks pływa w morzu bazgrołów.
Chudy i Ed próbują wepchnąć bazgroły z powrotem za drzwi.
– Więc na pewno to byłem ja, prawda?
„Przyjaciel? Oni nie są przyjaciółmi!”
„Jesień tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego czwartego roku była zimna… i okrutna”.
„Przepraszam, panie Zając”.
— Powiedziałem, że mi przykro.
Niezdarny biegnie z bazgrołami przyklejonymi do twarzy.
– Poza tym, podoba im się tutaj.
Chudy i Ed podają sobie ręce.
Maks wyciąga bazgroły z kosza na śmieci.
...gdzie zastanawiają się nad niedopuszczeniem do zamknięcia Bazgrołów.
Chłopak zastanawia się, jak uratować Bazgroły.
Bloo wykorzystuje Bazgroły do usługiwania mu...
„Ty, zamiataj. Ty, szufelka”.
Bazgroły prasują plecy wyimaginowanej istoty.
Bazgroły pomagają stworzeniu orzeszków ziemnych złożyć świeżo wysuszone prześcieradło.
Maks i Bloo słyszą głośny, dziwny pisk.
"Tam, tam! Wszystko będzie dobrze!"
„Czy kiedykolwiek będę mógł bez nich żyć?”
Bazgroły przeczesują plecy Eduardo.
„Jestem bardzo dumny z mojego osobistego wyglądu”.
...lokatorzy domu zwalniają na Bazgroły.
Zając eliminuje bazgroły ze swojego biura.
– Kogo nazywasz nicponiem?
– To byłoby teraz sprawiedliwe, prawda?
...ponieważ nie chcą oni już pracować.
Bazgroły dmuchają maliną na Frankę.
Bloo dzieli się dmuchaniem malin na bazgroły.